lunchbox z sałatką z dyni i fety
lunchbox z sałatką z dyni i fety
Tym razem zachęcam do przygotowania przepysznego jesiennego lunchboxa z dynią, makaronem i fetą.
Sałatka ta jest sycąca, a jej przygotowanie zajmuje tyle co ugotowanie makaronu (pod warunkiem, że mamy upieczoną dynię, ale dynia piecze się właściwie sama :)). Ja użyłam dyni, która została mi po przygotowaniu tego makaronu z tofu i wędzoną papryką, także jedna upieczona dynia starczyła mi na dwie porcje obiadu i jedną ogromną porcję sałatki lub również dwie normalne porcje. 4 posiłki do przygotowania w około godzinę to chyba dobry wynik, prawda?

PRZEPIS NA SAŁATKĘ Z DYNI I FETY
Potrzebne składniki:
- 1/2 upieczonej dyni makaronowej
Drugą część dyni polecam wykorzystać do obiadowego makaronu z dynią i tofu.
- 50 g suchego makaronu (około 1/2 szklanki)
- 10 małych pomidorków
- garść rukoli
- 100g fety (zazwyczaj pół kostki)
- 5 suszonych pomidorów z zalewy
- 1-2 łyżki oleju z suszonych pomidorów
- pieprz do smaku
- odrobina świeżej natki pietruszki lub innej “zieleniny”
- garść pestek dyni
Przygotowanie:
Dynię przekrajamy na pół, wyjmujemy pestki i skrapiamy ją delikatnie oliwą (dosłownie przy użyciu jednej łyżki oleju). Pieczemy przez 45 minut w 200 stopniach.
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Do sałatki można użyć dowolnego makaronu.
W dużej misce umieszczamy pokrojone suszone pomidory, fetę pokrojoną w kostkę i pomidorki przekrojone na pół. Dodajemy rukolę, ugotowany makaron i wydrążony z upieczonej dyni miąższ. Dodajemy łyżkę oleju z suszonych pomidorów, odrobinę świeżo mielonego pieprzu, natkę i pestki dyni. Wszystko dokładnie mieszamy.

Sałatkę można podzielić na dwie mniejsze lub jedną dużą porcję. Na zdjęciu widać połowę przygotowanej sałatki. W moim lunchboxie towarzystwa dotrzymywały jej daktyle, świeże winogrona i garść orzechów nerkowca.
Smacznego!