przepis na domowe bajgle “nocne”

z siemieniem lnianym

Tradycyjne bajgle to bułka w dziurką w środku, której przygotowanie jest nieco bardziej skomplikowane i czasochłonne od dzisiejszego przepisu.

Chodź są one nieodłącznym elementem kultury żydowskiej, swoją popularność zyskały w Nowym Jorku, gdzie do dzisiaj są jedną z najczęściej wybieranych opcji śniadaniowych.

Bajgle powinny wyrastać dosyć długo, ja w przepisie pominęłam dodatkowy czas fermentacji zaczynu, jednak leżakowanie i powolna fermentacja w lodówce jest moim zdaniem konieczna.

Co do przygotowania i pieczenia, “tradycyjne” bajgle przed włożeniem do piekarnika powinno się gotować w wodzie z dodatkiem sody. Potem każdą bułkę osusza się ręcznikiem lub ścierką, układa na blasze i dopiero wtedy są gotowe do pieca. To również etap, który pominęłam, aby przyspieszyć cały proces. Można więc powiedzieć, że ten przepis na bajgle, mimo wyrastania w lodówce przez 10 godzin, jest przepisem ekspresowym :)

Mimo wszystko, takie bajgle wychodzą pyszne, puszyste i miękkie w środku, z chrupiącą skórką na zewnątrz. U nas znikają niemalże od razu, ponieważ lubimy je jeść, kiedy są jeszcze ciepłe. Awokado, rukola, plastry pomidora i jajko sadzone to nasz numer jeden, jeżeli chodzi o bajglowe śniadania.